moje sztuki walki

Hm. Bardzo ciekawy topic, cieszę się, że go tutaj znalazłem. Sam od sześciu lat praktykuję sztuki walki i jest to bardzo ważny element mojego życia. Jeśli ktoś by pytał, znam wiele odpowiedzi ;] W temacie sztuk walki które zaraz wymienię mogę powiedzieć każdą wskazówkę. Uczę się bowiem:

-Jeet Kune Do (najdłużej)
-Filipino Kali i ogólnie FMA (moje ulubione ;])
-Shootwrestlingu, BJJ
-Muai Thai
-Pentjak Silat i Mafilindo
-Panatukan

Dwie ostatnie poznałem tylko pobieżnie a jeśli chodzi o resztę to można mnie nazwać lekko zaawansowanym Razz

Jeśli chodzi o zawody to wygrałem do tej pory dwa turnieje w Thaiboxingu amatorskim, ale teraz już nie startuję, zajmę się bardziej moją miłością jaką jest Kali ;]

Czekam na filmiki, mogą być ciekawe ;]

Post został pochwalony 0 razy

Ja nie startuje w zawodach bo chce się sam uczyć tak dla siebie a nie żeby się pokazać nie chodzi o ciebie ale inni tylko poto to robią. Jeśli ty mnie nauczysz jakiejś to ja ciebie mojej.

Post został pochwalony 0 razy

Tarzninio, jeśli mozesz to napisz tutaj kilka chwytów, tak na początke (np ten który mnie na gg)

Post został pochwalony 0 razy

Niestety techniki z Filipino Kali są zbyt skomplikowane (chodzi tu o walkę bronią białą), dla tego raczej nie podejmę się tłumaczenia tego słowami Razz

A co do walk turniejowych to już raczej z tym skończyłem, nie rajcuje mnie to tak jak FMA ;] Teraz już także trenuję dla siebie, no i czasami dla innych (stopień instruktorski FMA) Wink

Post został pochwalony 0 razy

Wow. Ale jachcialem zeby Tarzinio napisał na forum, o kilku chwytach.
Chociaż jego styl walki mnie intryguje. bo jak niby
wlczyć kilkoma palcami uderzajac w dane punkty, gdy przeciwnik
w tym czasie roz.... Cię pięściami. A żeby trafic w ten
punkt potrzeba jakiegos Byakugana czy tam Sharingana.
A większość walk na ulicy to proste ciosy pięściami. Dopuki nie zobaczę,
nie uwierzę że tak się da.

Post został pochwalony 0 razy

Widzisz, jest czas na walkę piąchami i czas na walkę palcami. Ja osobiście nefralgiczne punkty u mojego przeciwnika wykorzystuję kiedy dojdzie do klinczu/parteru. Moim zdaniem wtedy są one bardzo skuteczne. Jednak gdy walczę w dystansie i półdystansie raczej o tym nie myślę, bo mimo wszystko by wykonac takla technikę wtedy trzeba na prawdę bardzo dużego doświadczenie. Nie można też twierdzić, że zobaczę - nauczę się. By odpowiednio opanować ataki w słabe punkty potrzeba lat ćwiczeń i cierpliwości.

Post został pochwalony 0 razy

Prawie wszyscy na ulicy walczą tak żeby tylko zadać cios, pieścią gdziekowiek. Ja osobiscie nie znam żadnej sztuki walki, ani nie uczę się żadnej, bo nie mam możliwości. Mieszkam na wsi, daleko od miasta w którym są takie szkoły, a jakmniemam trzeba tam chodzic kilka razy w tygodniu. moze iedys zajmę się "videokursami" i cos potrenuję ale narazie wątpię Smile

Post został pochwalony 0 razy

Na początek proponowałbym po prostu kupić sobie worek treningowy i po woli samemu praktykować.
Np. jeśli uderzając zaboli cię ręka to znaczy że coś zrobiłeś źle, pomyśl o tym na podstawie zwykłej fizyki, powiedzmy że uderzyłeś z luźnym nadgarstkiem i już wiesz jaki popełniłeś błąd, potem ćwicz tak by się tego oduczyć. Moim zdaniem dobre opanowanie technik bokserskich wystarcza do obronienia się przed zwykłymi noobkami Razz

z ulicy ;]

Post został pochwalony 0 razy

I to jest ich błąd pięście nie są najlepsze wystarczy się ugnąć i uderzyć w splot słoneczny i koniec zabawy

Post został pochwalony 0 razy

No bardzo skomplikowane słowa najpierw się naucz na perfect tych słów i wtedy Smile

Post został pochwalony 0 razy